Zgodnie z 18. zasadą Europejskiego Filaru Praw Socjalnych każdy ma prawo do przystępnych cenowo i dobrej jakości usług opieki długoterminowej, w szczególności opieki w domu. Zapotrzebowanie na usługi opieki domowej w Unii Europejskiej jest ogromne, a opieka instytucjonalna jest postrzegana przez większość osób jako rozwiązanie ostateczne.

Polskie firmy działają za granicą. Co roku delegują do innych państw UE około 75 tysięcy opiekunów oraz opiekunek, ale chętnie rozwijałyby się również na rodzimym rynku, oferując swoją pomoc naszym seniorom. Niestety, Polacy rzadko mogą sobie pozwolić na komfort korzystania z profesjonalnych usług opieki domowej ze względu na wysokie koszty. Nie istnieje w Polsce żadne ubezpieczenie prywatne ani dofinansowanie ze środków publicznych, które pokryłoby koszty długoterminowej opieki w zaciszu własnego domu. Światowy Dzień Praw Osób Starszych, który przypada dzisiaj jest dobrą okazją do debaty nad problemami i potrzebami polskich seniorów.

Do 2050 r. osoby starsze i w podeszłym wieku będą stanowiły już około 40% ogółu ludności Polski. Polacy starzeją się w zastraszającym tempie i potrzebne są rozwiązania, które zapewnią godną opiekę seniorom. Wiele osób starszych wymaga pomocy w codziennych czynnościach. Zgodnie z wynikami europejskiego badania ankietowego dotyczącego zdrowia w Polsce (EHIS) aż 35% osób w wieku 65 lat i starszych ma poważne, a 24,3% umiarkowane trudności w wykonywaniu czynności związanych z opieką osobistą lub prowadzeniem gospodarstwa domowego. Niestety wiadomo też, że ich potrzeby nie są zaspokojone w 50% poprzez ograniczony dostęp do usług opiekuńczych. Dzieje się tak, ponieważ w Polsce na wsparcie seniorów przeznacza się zbyt mało środków. W grupie państw OECD jesteśmy krajem o najniższym udziale wydatków publicznych na opiekę długoterminową w PKB.

Warto uświadamiać Polakom z jak dużym problemem będziemy się mierzyć już za kilka lat, jeśli szybko nie zostaną wprowadzone efektywne rozwiązania systemowe. Nasze społeczeństwo starzeje się bardzo szybko. Według GUS współczynnik obciążenia demograficznego w Polsce w 2022 roku wynosił aż 7 osób w wieku nieprodukcyjnym na 10 osób w wieku produkcyjnym i będzie się bardzo szybko zmieniał na niekorzyść. Tymczasem temat opieki nad seniorami mało kogo dzisiaj interesuje

– mówi Tomasz Piłat, przewodniczący PSOD
Czy rozwiązaniem jest dofinansowanie opieki instytucjonalnej?

W ostatnich latach mamy do czynienia z dużym niedoborem miejsc w placówkach opiekuńczych. W 2018 r. na 1000 osób w wieku 65 lat i więcej przypadało jedynie 11,8 łóżek w opiece stacjonarnej, podczas gdy średnia OECD wynosiła 47,2 na 1000 osób. Zwiększanie potencjału opieki instytucjonalnej nie rozwiązuje problemu nie tylko ze względu na ograniczone możliwości rozwoju placówek opiekuńczych. Tego typu rozwiązania przez większość seniorów i ich rodzin traktowane są jako ostateczność. Decyzję o skierowaniu osoby starszej do specjalistycznej placówki podejmuje się zazwyczaj, gdy zawodzą wszystkie inne dostępne możliwości zagwarantowania opieki. Wynika ona zazwyczaj z bezsilności bliskich w obliczu skomplikowanych czynności opiekuńczych. Podobnego zdania są także osoby starsze, które wolą pozostać w domu.

W wielu przypadkach nie ma innego wyjścia – pozostaje opiekun rodzinny

W Unii Europejskiej około 80% opieki nad osobami starszymi jest świadczone przez członków rodzin, nierzadko samych obciążonych dolegliwościami chorobowymi i dodatkowymi obowiązkami. W rolę opiekuna wchodzą najczęściej współmałżonkowie, dzieci czy wnuki. Aż 75% z nich to kobiety – żony lub córki osoby wymagającej opieki. Niestety, większość opiekunów rodzinnych nie ma przygotowania merytorycznego i psychicznego do pełnienia tej roli i przez to wykonując pracę opiekunów podupadają na własnym zdrowiu.

– W trakcie świadczenia usług opieki domowej niezwykle ważna jest znajomość aspektów technicznych. Bez odpowiedniego przygotowania i podstawowej wiedzy, trudno poradzić sobie chociażby przy transferze podopiecznego – z łóżka na wózek, z wózka na fotel, z fotela na wózek, z wózka na toaletę… i tak kilka razy dziennie. Trzeba zatem wiedzieć jak to zrobić prawidłowo, aby nie wyrządzić krzywdy podopiecznemu oraz samemu sobie. Niestety, brak przygotowania w tym zakresie powoduje, że opiekunowie rodzinni po 2-3 latach pełnienia tej roli, bardzo często mają uszkodzony kręgosłup i sami wymagają opieki medycznej. Na równi z aspektami technicznymi ważne jest odpowiednie przygotowanie psychiczne opiekuna. Zachowania demencyjne, które najczęściej dotykają osoby starsze, dla zdrowego człowieka są niezwykle trudne do zrozumienia. Mamy tendencję brania wszystkiego do siebie, a to z kolei powoduje ogromne obciążenia psychiczne dla opiekuna, który nie został wyposażony w odpowiednią wiedzę na temat objawów chorób neurodegeneracyjnych – mówi Bożena Adamczyk, doświadczona opiekunka, właścicielka firmy opiekuńczej sos4u sp. z o.o.

Ze społecznego punktu widzenia opieka nad osobami starszymi przez członków ich rodzin rodzi poważne konsekwencje ekonomiczne. Dodatkowe obowiązki wpływają negatywnie na aktywność zawodową opiekunów. Nie da się jednocześnie zapewnić całodobowej opieki choremu i być pełnoetatowym pracownikiem. Dlatego właśnie coraz większe grono czynnych zawodowo „dzieci” musi rezygnować pracy, aby opiekować się rodzicami. Obciąża to nie tylko budżety rodzin, ale też, zwłaszcza przy tak szybko rosnącej skali zjawiska, wpływa negatywnie na trendy ekonomiczne w kraju.

Cały artykuł na Biznes Newseria