Wzrost udziału osób starszych w społeczeństwie spowodowany spadkiem dzietności i rosnącą średnią długością życia, jest tendencją nieodwracalną i globalną. Ostatnie 45 lat w Europie można określić jako „premię demograficzną”, ponieważ odsetek ludności w wieku produkcyjnym był stosunkowo duży w porównaniu z liczbą dzieci i osób starszych. System wsparcia społecznego dostosowany do tego okresu nie będzie jednak odpowiedni dla zmieniającej się struktury wiekowej ludności.

Z deficytem opieki dla osób starszych borykają się wszystkie kraje europejskie. Zdarzenia nadzwyczajne, takie jak kryzysy społeczne i gospodarcze, wojny czy wybuch pandemii COVID-19, dodatkowo drenują zasoby finansowe przeznaczone na zdrowie publiczne czy politykę społeczną. Trendy demograficzne, epidemiologiczne, społeczne i kulturowe w krajach europejskich zmieniają tradycyjne wzorce opieki, wyraźnie wskazując na potrzebę zmiany podejścia do polityki i usług sektora zdrowotnego i społecznego. Choć wydłużenie czasu życia stanowi osiągnięcie cywilizacyjne, związane m.in. ze wzrostem poziomu życia i postępem medycyny, staje się ono wyzwaniem, gdy nie są podejmowane odpowiednie działania a infrastruktura społeczna jest niewystarczająca, aby sprostać rosnącym wymaganiom osób starszych. Starzenie się społeczeństwa będzie trwało jeszcze przez wiele dziesięcioleci, państwa członkowskie muszą więc nie tylko dokonać w ciągu najbliższych kilku lat zmian obejmujących całą złożoność potrzeb w zakresie opieki długoterminowej, ale zmiany te powinny być także zrównoważone w dłuższej perspektywie.

Świadczenia w zakresie opieki długoterminowej w Europie charakteryzują się znacznymi różnicami pomiędzy krajami, głównie w zakresie sposobu ich organizacji, świadczenia, finansowania i sposobu generowania zasobów (m.in. poprzez podatki, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne czy dobrowolne ubezpieczenia prywatne).  Przy czym o ile niezależnie od kraju większość osób starszych preferuje pozostanie jak najdłużej w swoim domu i znanym środowisku, o tyle w odpowiedziach na pytanie, w jaki sposób dzieci będą zapewniać opiekę długoterminową swoim rodzicom można zauważyć już pewne rozbieżności. Według raportu Komisji Europejskiej (2007) najczęściej deklarowaną formą opieki nad rodzicami jest wspólne mieszkanie – średnio w Europie 30% odpowiedzi (wśród Polaków prawie 60%), następnie pomoc w domu zapewniana przez państwo lub organizowana prywatnie – 27% odpowiedzi, podczas gdy w Polsce zaledwie 7%, odwiedzanie rodziców (24%) oraz dom opieki – średnio 10%, w Polsce 3%. Odmienne są także preferencje respondentów w odniesieniu do opieki długoterminowej, którą sami mieliby zostać objęci w przyszłości. Powyżej 70% osób deklarowało, niezależnie od wieku, że chce mieszkać we własnym domu i być otoczonym opieką przez członków rodziny. Tylko niecałe 10% chciałoby zamieszkać z rodziną, choć takie rozwiązanie wskazywano najczęściej przy opiece nad rodzicami. Prawidłowość ta była determinowana wiekiem. Osoby mające 70 lat i więcej, a więc zbliżające się do wieku, w którym będą wymagały opieki, znacznie rzadziej deklarowały gotowość do zamieszkania ze starszymi rodzicami (49,7% w stosunku do 63,0% deklarowanych przez osoby w wieku 15—25 lat), podczas gdy częściej uważały, że rodzice powinni mieszkać w swoim domu, a dzieci powinny regularnie ich odwiedzać (33,4% w stosunku do 23,0% deklarowanych przez osoby w wieku 15— —25 lat). Dom opieki był najrzadziej wskazywaną formą opieki długoterminowej, jakiej badani oczekiwaliby dla siebie i swoich rodziców.[1]

Niemcy

W Niemczech, których populacja należy do jednej z najstarszych w Europie, liczba osób wymagających opieki pod koniec 2019 roku wyniosła około 4,13 miliona, czyli ponad dwukrotnie więcej niż na przełomie tysiącleci. W 1995 roku wprowadzono w tym kraju ubezpieczenie opiekuńcze jako nowy, samodzielny dział ubezpieczeń społecznych. Wszystkie osoby ubezpieczone ustawowo i prywatnie podlegają pełnemu obowiązkowi ubezpieczenia. Oznacza to, że każdy, kto posiada ustawowe ubezpieczenie zdrowotne, jest automatycznie objęty społecznym ubezpieczeniem na wypadek opieki długoterminowej, a każdy, kto posiada prywatne ubezpieczenie zdrowotne, musi wykupić prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne. Niemiecki świadczeniobiorca może korzystać z zasiłku opiekuńczego, opieki domowej lub pobytu w domu opieki. Niemniej jednak, należy podkreślić, że ubezpieczenie pokrywa jedynie część kosztów opieki – otrzymywana kwota różni się w zależności od stopnia opieki i rodzaju świadczenia. Jeśli regularne dochody nie są wystarczające, osoba wymagająca opieki lub jej rodzina muszą korzystać z własnych środków. Według badań przeprowadzonych w 2016 r., 24% niemieckich gospodarstw domowych, które skategoryzowały się jako potrzebujące długoterminowej opieki, nie korzystało z profesjonalnych usług opieki domowej albo z powodów finansowych (19,2%), albo dlatego, że usługi nie były dostępne (3,8%). Wzrost zapotrzebowania na opiekę długoterminową w Niemczech znajduje odzwierciedlenie w stale rosnącym wskaźniku konieczności opieki w całym społeczeństwie – podczas gdy w 2001 roku wynosił on 2,5%, w 2019 roku było to już 5%. Liczba usług opiekuńczych świadczonych przez tzw. Pflegedienst w ciągu ostatnich dwudziestu lat wzrosła o ponad 30%, a placówek stacjonarnych o około 60%. I choć w 2019 r. w Niemczech funkcjonowało 15 380 domów opieki i 14 688 podmiotów świadczących opiekę domową, liczba dostępnych w domach opieki miejsc pokrywała jedynie około 22% całkowitego zapotrzebowania, a około 80% wszystkich osób wymagających opieki pozostawało w domach. Przy czym 64% osób korzystających z opieki domowej było pod opieką krewnych, a 30 % pod wspólną opieką krewnych i ambulatoryjnych usług opiekuńczych.[2] Oznacza, to, że większość osób potrzebujących opieki jest nadal pielęgnowana przez członków rodziny – najczęściej małżonków i dzieci.

Wielka Brytania

Wielka Brytania od lat mierzy się z narastającym kryzysem opieki społecznej, a osoby starsze mają ograniczony dostęp do usług, których potrzebują. Brytyjska ustawa o pomocy społecznej, z której wywodzi się obecny system opieki społecznej dla dorosłych, została uchwalona 70 lat temu, kiedy jedna na dwie osoby umierała przed osiągnięciem 65 roku życia. Obecnie około 9 na 10 osób doczeka swoich 65. urodzin[3] System nie nadąża za potrzebami rosnącej liczby seniorów i rosnącym popytem na usługi opiekuńcze. Opieka nad seniorami w Wielkiej Brytanii odpowiada za połowę wydatków publicznych na opiekę społeczną dla dorosłych[4], jednak większość opieki dla osób starszych jest świadczona poza systemem finansowanym ze środków publicznych. Ponad jedna trzecia (37,5%) główną pomoc w zakresie potrzeb opiekuńczych otrzymuje od rodziny i przyjaciół, a 12,5% procent finansuje je ze środków prywatnych. Coraz częściej to osoby w wieku 60 i 70 lat pełnią obowiązki związane z opieką nad rodzicami lub starszymi krewnymi, a około dwie trzecie opiekunów osób starszych (w wieku 60 lat i więcej) sama doświadcza długotrwałych problemów zdrowotnych. 69% z nich twierdzi, że obowiązki opiekuńcze miały negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne.[5]

Polska

Wg prognoz opracowanych przez Komisję Europejską na podstawie oficjalnych danych polskiego rządu liczba osób w wieku 80 lat i więcej zacznie gwałtownie rosnąć już w 2026 roku w efekcie wchodzenia w okres starości pokolenia powojennego wyżu demograficznego. Udział w populacji osób w wieku 65 lat i więcej może wzrosnąć do 22,7 % w 2030 roku i do 30,1 % w 2050 roku, a osób w wieku 80 lat i więcej odpowiednio 5,7% i 9,7%. [6]
European Commission, 2021 Long-Term Care Report

Odsetek osób w wieku 65 lat wynosił w Polsce w 2020 18,9, w tym 4,4 to osoby w wieku 80+. Choć nie ma oficjalnych i dokładnych szacunków dotyczących liczby osób starszych wymagających opieki, to „podwójne starzenie się ludności” czyli proces polegający na szybszym niż wzrost ogółu seniorów w społeczeństwie odsetka osób w wieku 80+ wskazuje na wzrost zapotrzebowania na świadczenia zdrowotne i opiekuńcze związane z wydłużaniem się czasu trwania życia przy równoczesnym występowaniu więcej niż jednej choroby przewlekłej.[7]

Z danych europejskiego badania ankietowego dotyczącego zdrowia (EHIS) wynika, że 35% osób w wieku 65 lat i starszych ma poważne, a 24,3% umiarkowane trudności w wykonywaniu czynności związanych z opieką osobistą lub prowadzeniem gospodarstwa domowego. Łączna liczba osób niesamodzielnych i potrzebujących opieki w Polsce w 2019 roku wyniosła około 2,556 miliona osób.[8]

Wydatki publiczne na długoterminową opiekę zdrowotną w naszym kraju w 2019 roku stanowiły zaledwie 6,7% wszystkich bieżących wydatków na ochronę zdrowia (wydatki na usługi lecznicze wyniosły w tym czasie 58,9%, leczenie szpitalne 32,3%, leczenie ambulatoryjne 24,7%, artykuły medyczne, m.in. leki 21,8%, usługi rehabilitacyjne 4,5%).[9] Przy czym świadczenia pieniężne stanowiły 74% całkowitych wydatków, opieka stacjonarna 15%, a opieka domowa 11%. W 2019 roku świadczenia pieniężne z tytułu opieki długoterminowej otrzymało 37,2% osób w wieku powyżej 65 lat. Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o świadczenie ubiegało się ponad 750 tys. osób, z czego 26% było w wieku 60-74 lat, a 44% powyżej 75 roku życia. Opieką stacjonarną, świadczoną przez domy pomocy społecznej i zakłady opiekuńczo-lecznicze objętych było 431 tys. pacjentów (w tym 376 tys. osób w wieku 65 lat i więcej), natomiast ponad 687 tys. pacjentów (w tym 572 tys. w wieku 65 lat i więcej) korzystało ze świadczeń w warunkach domowych. Oznacza to, że około 38,5% publicznych usług opieki długoterminowej to usługi stacjonarne, a około 61,5% to usługi opieki domowej (tylko biorąc pod uwagę pacjentów w wieku 65 lat i więcej, udział tych usług jest podobny). Nadal jednak podaż usług jest bardzo niska – w 2018 r. na 1000 osób w wieku 65 lat i więcej przypadało jedynie 11,8 łóżek w opiece stacjonarnej (średnia OECD: 47,2 na 1000 osób). Mimo że świadczenie usług opiekuńczych jest obowiązkowym zadaniem instytucji pomocy społecznej, a liczba świadczeniobiorców systematycznie rośnie. W 2016 roku 20% samorządów nie świadczyło tego typu usług. [10]

Wskaźnik konieczności opieki wzrasta z około 11% w grupie wiekowej powyżej 75 lat do około 71% w grupie powyżej 90 lat. Oznacza to, że czas trwania i poziom opieki długoterminowej będzie różny dla poszczególnych osób i często zmienia się w czasie. Dla przykładu osoba, która dziś kończy 65 lat, ma prawie 70% szans na to, że będzie potrzebowała pewnego rodzaju usług i wsparcia w zakresie opieki długoterminowej w pozostałych latach życia. Kobiety potrzebują opieki dłużej (3,7 roku) niż mężczyźni (2,2 roku). Jedna trzecia dzisiejszych 65-latków może nigdy nie potrzebować wsparcia w zakresie opieki długoterminowej, ale 20% będzie go potrzebować przez okres dłuższy niż 5 lat.[11]

Sektor opieki długoterminowej w Polsce pod względem liczby świadczeniobiorców jest wciąż niewielki w stosunku do populacji potrzebującej opieki długoterminowej oraz wydatków publicznych na świadczenia i usługi. Wśród wyzwań, które wciąż wymagają rozwiązania są: wprowadzenie mechanizmów, które poszerzą dostęp do opieki środowiskowej dla osób starszych, umożliwiając bardziej samodzielne życie oraz zapewnią trwałość działań wprowadzonych w ramach konkretnych programów a także zapewnienie spójności i przejrzystości w odniesieniu do oceny potrzeb w zakresie opieki, dostępnych świadczeń pieniężnych i możliwości opieki dla osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych. Niezbędne jest także uznanie nieformalnych opiekunów w polityce dotyczącej opieki długoterminowej, zapewnienie im wsparcia w celu pogodzenia pracy i opieki, a także inwestowanie w zawody związane z opieką i pielęgnacją w ramach opieki długoterminowej poprzez wzrost wynagrodzeń i zmniejszenie nierówności płacowych między sektorem zdrowotnym i społecznym w podobnych zawodach. Wszystkie te działania pozwolą na poprawę warunków pracy i zwiększenie prestiżu pracy w opiece a także ściślejsze monitorowanie i zarządzanie jakością w instytucjach opieki długoterminowej.

Pracownicy

Pracochłonna, kosztowna i w wielu wypadkach nie zaspokajająca potrzeb opieka długoterminowa w dużym stopniu opiera się obecnie na opiece nieformalnej – w UE regularnie świadczy ją od 40 do 50 mln osób. [12] Szacuje się, że ok 80% opieki[13] nad osobami starszymi jest świadczona przez członków rodzin, nierzadko samych obciążonych dolegliwościami chorobowymi i dodatkowymi obowiązkami.  Średnio w UE 59% wszystkich nieformalnych opiekunów (w wieku 18 lat lub starszych) to kobiety.[14] Nawet w krajach, które mają bardziej rozbudowany niż Polska system opieki instytucjonalnej, jak np. Niemcy szacuje się, że w 2030 r. niedobór profesjonalnego personelu opieki długoterminowej wyniesie około 186 000 pełnych etatów w placówkach opieki długoterminowej. Obecnie (2021 r.) w niemieckim w sektorze opieki pracuje około 1,8 mln osób, które zajmują się 3,7 milionami potrzebujących. Już teraz brakuje ponad 120 tys. pracowników, a by sprostać temu zapotrzebowaniu. Sektor w dużym stopniu wykorzystuje pracowników migrujących i personel pielęgniarski z innych krajów UE, w tym z Polski oraz innych państw Europy Środkowo-Wschodniej.

W porównaniu z innymi krajami UE, w Polsce zauważalny jest bardzo niski poziom zatrudnienia w sektorze opieki długoterminowej, który wynosi 0,5 pracownika na 100 osób starszych (średnia UE: 3,8, dane z 2016 r.).[15] W naszym kraju brakuje co najmniej 20 tys. wykwalifikowanych opiekunów osób starszych. Dodatkowo co czwarta pielęgniarka jest w wieku powyżej 65 lat, co oznacza, że do 2030 r. wystąpi niedobór ponad 68 tys. osób o wykształceniu pielęgniarskim, przygotowanych do świadczenia profesjonalnej opieki[16]. Innym problemem są nierówności w wynagrodzeniach pomiędzy sektorem ochrony zdrowia a sektorem społecznym. Praca w sektorze społecznym wiąże się zazwyczaj z gorszymi zarobkami i niższym prestiżem – minimalne wynagrodzenia dla lekarzy i pielęgniarek są dwukrotnie wyższe w sektorze zdrowotnym niż w sektorze społecznym. Jeszcze inne przyczyny wskazują badania prowadzone przez naszych sąsiadów: wg ankiety przeprowadzonej przez Niemieckie Stowarzyszenie Zawodowych Zawodów Opiekuńczych (DBfK) ze względu na warunki panujące na oddziałach prawie 70% personelu opiekuńczego chce zmienić pracodawcę, a jedna trzecia rozważa odejście z zawodu. Przyczyn rezygnacji z pracy lub ograniczania zaangażowania należy szukać w wysokim obciążeniu emocjonalnym i fizycznym, braku perspektyw na rozwój osobisty, niskich zarobkach, braku czasu dla pacjentów i wynikającym z tego przeciążeniu. Konsekwencją braku kadry jest nawarstwienie obowiązków dla opiekunów pozostających w zawodzie.

Jaka opieka

Rola państw staje się coraz istotniejsza, nie tylko w zakresie dotowania pracy opiekuńczej, ale także w zakresie jej regulacji i odpowiedzialności na wszystkich szczeblach władzy: krajowym, regionalnym lub lokalnym, a zwłaszcza gminnym, gdzie opieka domowa jest stosowana w praktyce.  Potrzeby w opiece długoterminowej stale rosną, wzrastają także wymagania w stosunku do opiekunów stale rośnie, a zestaw umiejętności, których oczekujue się się od pracowników opieki, jest coraz bardziej zróżnicowany: od „tradycyjnych” kompetencji związanych z opieką i umiejętności miękkich po wiedzę związaną z postępem w technologiach medycznych. Jednocześnie atrakcyjność formalnego sektora opieki dla potencjalnych pracowników jest osłabiana przez negatywne postrzeganie związane ze złymi warunkami pracy, stresującym środowiskiem pracy, brakiem jasno określonych ścieżek kariery i możliwości rozwoju. Wyzwaniem jest jednak nie tylko rekrutacja i edukacja wystarczającej liczby personelu, ale także doinwestowanie infrastruktury opiekuńczej, dostosowanie przestarzałej i niedostosowanej do potrzeb części usług i stworzenie większej liczby wysokiej jakości miejsc pracy w sektorze oraz zmniejszenie kosztów opieki ponoszonych przez osoby prywatne. Wraz z rozwojem prywatnego sektora opieki, konieczne jest także monitorowanie wyników i jakości w prywatnych instytucjach. Biorąc pod uwagę badania, które potwierdzają, że większość seniorów woli starzeć się w domu, a nie w szpitalu lub w placówkach opieki społecznej[17], najlepszą odpowiedzią może być opieka domowa i utrzymanie seniorów w ich domach i społecznościach tak długo, jak to możliwe. Respektowanie preferencji osób starszych dotyczących starzenia się w miejscu zamieszkania jest ważnym sposobem wspierania ich, sprzyja większemu zadowoleniu z życia, jego jakości i poczuciu własnej wartości – wszystkiemu, co jest potrzebne, aby pozostać szczęśliwym i dobrze się czuć w podeszłym wieku. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tworzenie miast przyjaznych osobom w każdym wieku jest jednym z najbardziej efektywnych sposobów wyjścia naprzeciw potrzeb starzejących się społeczeństw.  Aging-Friendly Communities, definiowane jako miejsca, w których osoby starsze są aktywnie zaangażowane i wspierane przez infrastrukturę i usługi odpowiadające na ich potrzeby, służą nie tylko poprawie jakości życia najstarszych wiekiem mieszkańców, ale wszystkim członkom społeczności. Działania te zostały uznane za jeden z trzech priorytetowych kierunków zmian w madryckim planie działania w kontekście starzenia się społeczeństw (Madrid International Plan of Action on Ageing) przyjętym przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2002 r.[18]

Chociaż rządy państw europejskich wahają się przed finansowaniem tego rodzaju opieki ze względu na wysokie koszty początkowe, korzyści dla zdrowia osób starszych, jak również szersze korzyści ekonomiczne wynikające z tworzenia nowych miejsc pracy w sektorze opieki długoterminowej, mogą sprawić, że programy opieki domowej będą bardziej opłacalne w dłuższej perspektywie. Państwa członkowskie UE muszą pilnie znaleźć zasoby do zrównoważonego planowania, zarządzania i finansowania polityki opieki długoterminowej. Rola państwa jest ważna nie tylko w zakresie subsydiowania pracy opiekuńczej, ale także w zakresie jej regulacji. Ze względu na niewystarczające inwestycje państwa w gospodarkę opiekuńczą, rodziny i osoby korzystające z opieki napotykają na bariery w postaci braku lub zbyt wysokich kosztów formalnych usług opiekuńczych. Wielu odbiorców korzysta z usług oferowanych w szarej strefie, przez niezarejestrowanych i niewykwalifikowanych opiekunów, stosuje model nadużywania i wykorzystywania opiekunów zatrudnianych jako tańsza opcja opieki, od których oczekuje się także wykonywania innych obowiązków, takich jak sprzątanie, gotowanie i prace domowe dla całej rodziny.


[1] [1] Wiadomości Statystyczne. The Polish Statistician, 2019, vol. 64, 5, 5—16 Statystyka w praktyce / Statistics in practice, Efekt wypierania w opiece długoterminowej, Małgorzata Kalbarczyk

[2] Statistisches Bundesamt, 2020

[3] King’s Fund 2014

[4] Charlesworth & Johnson, 2018

[5] Carers Trust 2018

[6] European Commission, 2021 Long-Term Care Report

[7] Badanie PolSenior2 pt. Badanie poszczególnych obszarów stanu zdrowia osób starszych,
w tym jakości życia związanej ze zdrowiem, 2021

[8] tamże

[9] GUS, Wydatki na ochronę zdrowia w latach 2018-2020

[10] European Commission, Long-Term Care Report, 2021

[11] https://acl.gov/ltc/basic-needs/how-much-care-will-you-need

[12] https://www.europarl.europa.eu/news/fr/press-room/20220701IPR34355/more-investment-needed-in-common-european-action-on-care

[13] https://www.oecd.org/poland/47877986.pdf

[14] 2021 Long-Term Care Report: Trends, challenges and opportunities in an ageing society

[15] tamże

[16] CSiOZ, 2019

[17] WHO, Home Care in Europe

[18] Report of the Second World Assembly on Ageing, Madrid, 8–12 April 2002. New York, United Nations, 2002